Najpierw byłam nastawiona sceptycznie – myślałam, że to jakaś kolejna oferta, niekoniecznie dla mnie dobra. Jednocześnie czułam potrzebę wsparcia, pomocy w zupełnie nowych dla mnie tematach. Dostałam jasne informacje o tym, jak będzie wyglądać składanie zamówień, prowadzenie akcji promocyjnych, uzupełnianie magazynu. Stwierdziłam, że warto zaufać – i nie żałuję!
Jak to działa?
Po nawiązaniu współpracy z Apteneo, ogromne zmiany zaszły nie tylko w wyglądzie apteki – zmienił się też bardzo sposób jej funkcjonowania. Dzięki akcjom promocyjnym zamawiamy dużo więcej towaru, z większą częstotliwością, systematycznie. Zupełnie inaczej wygląda też management i podział obowiązków zespołu. Poprawiły się obroty, jest większy ruch. Pojawiło się delegowanie zadań – jednak nadal to ja jestem szefem i mam nad wszystkim kontrolę.
Decyzję o współpracy z Apteneo podjąłem pod koniec 2018 roku. Wcześniej współpracowaliśmy w modelu opartym o grupę zakupową, gwarantującą nam większe rabaty przedstawicielskie. Jednak, wraz ze zwiększającą się ilością aptek sieciowych w naszym mieście, potrzebowałem czegoś więcej by przyciągnąć nowych klientów i sprostać konkurencji. Jestem bardzo zadowolony z podjęcia tej decyzji.
Pawła Jasińskiego (Prezesa firmy Apteneo) poznałam już na samym początku, w 2007 roku. Dołączyłam wówczas do pierwszej w Polsce grupy zakupowej, którą stworzył. Dzięki zjednoczeniu sił, razem z innymi aptekarzami mogliśmy uzyskiwać lepsze rabaty w hurtowniach. Z czasem same zakupy przestały wystarczać, bo konkurencja była coraz większa. Trzeba było unowocześnić wygląd apteki, odpowiednio ustawić produkty, zadbać o jeszcze lepszą obsługę pacjentów. Wymagało to wiedzy marketingowej, technologicznej, finansowej. Ponieważ znam Pawła bardzo dobrze i mu ufam, dołączenie do Apteneo było dla mnie naturalnym wyborem. Efekty są znakomite.